Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dzanula
Dżemowiec
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szerzyny City - woj.małopolskie
|
Wysłany: Śro 15:58, 15 Lis 2006 Temat postu: Czy ktos tu obecny wród nas znał Rysia osobiscie?? |
|
|
chcialabym sie dowiedziec czy ktos z nas tutaj obecny znal Ryska osobiscie?
chcialabym sie dowiedziec jaki byl, jak sie zachowywal wsrod "swoich" pzdr 4 all
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fusiu
Początkujący Dżemowiec
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fusiolandia
|
Wysłany: Śro 19:08, 15 Lis 2006 Temat postu: Re: Czy ktos tu obecny wród nas znał Rysia osobiscie?? |
|
|
dzanula_16 napisał: |
chcialabym sie dowiedziec czy ktos z nas tutaj obecny znal Ryska osobiscie?
chcialabym sie dowiedziec jaki byl, jak sie zachowywal wsrod "swoich" pzdr 4 all |
Powiem tak...kiedys żałowałam, że nie dane było mi poznać Rysia osobiście...ale ostatnio Lupi, mój przyjaciel, który przyjaźnił sie z Rysiem powiedział mi...żebym nie żałowała...bo straciłabym wspaniałego przyjaciela...dopiero wtedy zrozumiałam słowa: "Jeśli go nie znałeś to nie żałuj, bo przyjaciela straciłbyś"...nawiązując do tematu nigdy nie znałam Rysia osobiście...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kurył
B O S S
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Śro 20:16, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mimo ze go nie znalem tak naprawde go poznalem, teksty jego wiersze wyrazal i opisywal tam siebie jak to spiewal Slawek Wierzckilski w piosence nieznajomy przyjaciel "Tak naprawde Go nie znalem chyba nieznal Go tez nikt lecz dla wielu byl tak bliski jak przyjaciel..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzanula
Dżemowiec
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szerzyny City - woj.małopolskie
|
Wysłany: Czw 11:32, 16 Lis 2006 Temat postu: (*)(*)(*) |
|
|
Ja z jednej strony tez zaluje ze nie bylo mi dane poznac Ryska osobiscie (gdy on umarł mialam zaledwie 4 lata) bo zapewne zajeiscty byl z niego gosc... ale tak naprawde to nikt go nie znal... Rysiek zyl wlasnym zyciem, nikogo nie staral sie nasladowac, byl soba... bardzo go szanuje, kocham i tesknie za nim chociaz znam go tylko z fotografii, filmow, ksiazek, opowiesci i obejrzanych koncertow...
Natomiast z drugiej strony...
moze to i lepiej ze zapamietalam go takim, jakim byl... dobra forma, usmiech na ustach, szczesliwy... pewnie bylby to dla mnie zajebiscy cios gdybym sie dowiedziala ze umarl a np jeszcze kilka dni temu widzialam go na koncercie w dobrej formie...
chyba bym wtedy tego nie przezyla.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kurył
B O S S
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Czw 11:40, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No tak ale Rysio podczas koncertow byl tak naladowany jakas energia ze mimo chorob spiewal i to dobrze "[...] lecz czesto uciekal by stanoc przed wami by znow nabrac sil..." taki byl, a wszystko przez molosc do spiewania, milosc do ludzi i fanow,milosc do muzyki przedewszystkim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzanula
Dżemowiec
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szerzyny City - woj.małopolskie
|
Wysłany: Czw 11:44, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Racja... Rysiek na koncertach dawał z siebie wszystko... spiewl calym soba... wystarczylo jego slynne "Sie macie ludzie..." lub "Sie macie dzieci..." i od razu robil wokol siebie ten nastroj, ktorego w dzisiejszych czasach brakuje na koncertach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tazur
Nowy Dżemowiec
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Somewhere in space
|
Wysłany: Czw 14:30, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm, żałować czy nie, że go nie znałem?? Chcialbym chyba, bo byloby zaprzeczenie mojego życia- zabieganego, napiętego, stresującego, nudengo w sumie... Fascynuje mnie to i żałuję, że nie mam takiego daru, który uwolniłby mnie od ciężkiej pracy, którego nie musiałbym pielęgnować (bo w wywiadzie z B. Otrębą zdaje się, czytałem, że Rysiek nie trenował głosu, że po prostu dostał go).
W Polanicy Zdroju mieszka jeden z najlepszych harmonijkarzy w Polsce, ktorego Rysiek niósł na plechach, gdy ucieakli przed MO. To by bylo przeżyci9e .
występy na koncertach? Nie byłem niestety na żadnym, ciągle tylko słyszę, że dawał calego siebie publiczności, ale sam nie mogę tego stwierdzić... W tym cały ból, że tak późno zacząłem słuchać Dżemu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fusiu
Początkujący Dżemowiec
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fusiolandia
|
Wysłany: Czw 15:49, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Tazur napisał: |
Hmmm, żałować czy nie, że go nie znałem?? Chcialbym chyba, bo byloby zaprzeczenie mojego życia- zabieganego, napiętego, stresującego, nudengo w sumie... Fascynuje mnie to i żałuję, że nie mam takiego daru, który uwolniłby mnie od ciężkiej pracy, którego nie musiałbym pielęgnować (bo w wywiadzie z B. Otrębą zdaje się, czytałem, że Rysiek nie trenował głosu, że po prostu dostał go).
W Polanicy Zdroju mieszka jeden z najlepszych harmonijkarzy w Polsce, ktorego Rysiek niósł na plechach, gdy ucieakli przed MO. To by bylo przeżyci9e .
występy na koncertach? Nie byłem niestety na żadnym, ciągle tylko słyszę, że dawał calego siebie publiczności, ale sam nie mogę tego stwierdzić... W tym cały ból, że tak późno zacząłem słuchać Dżemu... |
Tazur Ja mieszkam około 25 km od Polanicy i nawet nie wiedziałam, że tam mieszka jeden z najlepszych harmonijkarzy... i to, który na dodatek znał się z Ryskiem... ..o Retyyyy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tazur
Nowy Dżemowiec
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Somewhere in space
|
Wysłany: Pią 20:10, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Powaznie, będę tam pewnie w sierpniu, może przyjedziesz?/ Jak co to się zgadamy jescze. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fusiu
Początkujący Dżemowiec
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fusiolandia
|
Wysłany: Pią 20:12, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Tazur napisał: |
Powaznie, będę tam pewnie w sierpniu, może przyjedziesz?/ Jak co to się zgadamy jescze. Pozdrawiam |
Byłoby super:)
a żeby nie było oftopowo dodam, że namiastką znajomości Ryska jest moja znajomość z Bastkiem ..a Rysiek był jest i będzie
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
a0g0a0
Początkujący Dżemowiec
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze Śląska :)
|
Wysłany: Wto 13:39, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja bym chciała znać Rysia, ale to nie jest możliwe, on nie żyje <beczy> niestety. Nie mogłabym go poznać, bo urodziłam się rok po jego śmierci. Ale mój tata był na jego koncercie (chociaż tyle) mówił, że Rysiek był tak bardzo na ten tegowany (no wiecie), że się patrzeć nie dało
Szkoda....
Ale jeśli Rysiek poszedł do nieba (bo na pewno tam poszedł!) i jak ja pójdę do nieba, to możliwe, że się spotkamy. Czyli, że...
Nie mogę się już doczekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzanula
Dżemowiec
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szerzyny City - woj.małopolskie
|
Wysłany: Śro 13:10, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
urodziłam się rok po jego śmierci |
Ja byłam z Ryskiem na tym świecie tylko (a moze az), nie znajac go wtedy, 4 lata!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RALF
Nowy Dżemowiec
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogówek City
|
Wysłany: Nie 21:38, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie byłem na koncercie DŻEMu z Ryśkiem ani go nie znałem osobiście... Ale słuchając albumów ze Spodka aż żal serducho ściska... Ten klimat się popostu czuję i to jest to co Rysiek kochał robić, porywać tłumy fanów na koncertach, potrafił wytworzyc taki klimat jak mało kto...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kurył
B O S S
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Pon 13:34, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wlasnie o to chodzi ze mial dobry kontakt z publicznoscia ze potrafil razem z nia sie bawic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaczka6661
Nowy Dżemowiec
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:14, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
ja niestety nie znalem Rysia osobiscie ale znam osobe ktora mieszkala w pokoju przez 2tyg z Rysiem nie pamietam juz gdzie to bylo ale mowil mi ze przed nagraniem jeszcze Najemnika narysowal mu ta slynna okladke wlasnorecznie i dal mu ja i powiedzial mu ze taka bedzie nowa okladka nowej plyty naprawde az mnie lezki stanely jak mi to opowiadal to jest lepsze niz noszenie na plecach (zart)
Ale tylko mialem okazje byc w Ulanowie na koncercie Dżemu z Mackiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|